Rozpoczęłam choinkę projektu Veronique Enginger z książki La magie de Noël.
Zmotywowana zabawą u Kasi.
Moje początki są delikatne ilościowo, gdyż moja Córcia zrobiła się bardzo ruchliwa i poznaje wszystko intensywnie raczkując.
Zaczełam od dołu, z racji większej ilości krzyżyków.
Pierwszy raz konturowanie zostawiam na później, gdyż niestety na załączonych schematach jest to dla mnie mało czytelne.
Chyba wzrok daje mi znać.... ;(
Wybrałam kanwe Aidę 14 i mulinę zamienną DMC
2 niteczki i wychodzi według mnie urokliwie.
Jestem ciekawa jak idzie pozostałym dziewczynom, bo haft jest śliczny.
Trzymam kciuki! pozdrawiam cieplutko:)
OdpowiedzUsuńDziękuję i wzajemnie :)
UsuńBędzie urocza :)
OdpowiedzUsuńWygląda świetnie :) Ja kontury robię trochę na wyczucie, bo też nie do końca mogę je odczytać ze schematu.
OdpowiedzUsuńZapowiada się piękny obrazek. Trzymam kciuki za skończeniem w terminie :)
OdpowiedzUsuńTo będzie urocza choinka, też już zaczęłam, rzeczywiście z konturami jest trochę ciężko ale damy radę ;)
OdpowiedzUsuńPowodzenia!!!Jak na razie wygląda zachęcająco:)
OdpowiedzUsuńJuż czuć święta. Wzór jest bardzo sympatyczny.
OdpowiedzUsuńJa też zaczęłam od dołu haftować i też kontury na koniec zostawiłam :) Moja choineczka już jest gotowa i czeka na święta;)
OdpowiedzUsuńPowodzenia w wyszywaniu!:)
Dziękuję za komentarze i podpatruje inne choineczki :)
OdpowiedzUsuń