Zapisałam się do zabawy w Cyklicznym kartkowaniu z Magos i Jasiową Mamą, niestety dziewczyny zawiesiły zabawę i zostałam na "lodzie" ;). Nawet nie myślałam, że będzie mi tego tak brakować, a robienie karteczek bardzo mi się spodobało, choć nigdy nie sądziłam, że zajmę sie tego typu rękodziełem :). Przyznam, że maj był pełen przede wszystkim pamiątek z okazji Komunii i jeszcze paru haftów to jakoś tak zrobiło się mi pusto z kartkami :) Przypomniałam sobie, że zaglądam na blog Inki Święta na okrągło , gdzie również dziewczyny tworzą liftując proponowane karteczki. I co najważniejsze można dołaczyć w każdym terminie - super. Temat wydał mi się ciekawy, choć przyznam, że Święta Bożego Narodzenia przez cały rok są dla mnie wyzwaniem, grudzień jest od świętowania ;). U mnie nigdy nie ma czasu w ten okres i temu spróbowałam :) Poniżej moje interpreztacje dwóch kartek. Pierwsza karteczka zrobiona przez Umbrellę i mój pierwszy lift Pierwsz...